Witajcie, ostatnio obiecałam wam wiosenne stylizacje a tu pogoda sobie ze mnie zadrwiła, bo dziś po przebudzeniu ujrzałam śnieżek za oknem. Co prawda w ilościach minimalnych i stopniał niemal natychmiast, ale temperatury też nie były wiosenne. Cóż, pozostało mi tylko, po raz kolejny wyciągnąć z szafy płaszcz i kozaki. Kobaltowy płaszcz pojawił się już na blogu, kozaki natomiast to najlepszy cenowo zakup w ostatnich tygodniach, są ze skóry a udało mi się je kupić z 80% zniżką. Pasiasta sukienka którą mam na sobie, raczej rzadko wychodzi na spacer, przeważnie wisi w szafie, a to wszystko dlatego, że długością to ona nie "grzeszy", sytuację ratują tylko kryjące rajstopy.
Zapraszam do oglądania i życzę wam miłego wieczoru :-*
ENG
Hello, lately I promised you some spring looks but the
weather here scoffed me. Today after waking up, I saw the snowfall outside the
window. The snow dropped in small quantities and melted almost immediately, but
the temperature was not ‘springily’. Well, I had only one option, once again I
pull out of the closet coat and boots. The cobalt coat has already appeared on
the blog. The boots were the best priced purchase in the recent weeks. They’re
made from leather and I was able to buy them at a 80% discount. The striped
dress I'm wearing rarely goes out for a walk, it’s mostly hanging in the
closet, and it's all because she's too short, the situation is saved only by
the opaque tights.
Feel free to browse the photos and I wish you a pleasant
evening :D
dress, bag, boots -Zara coat -F&F (Tesco)